Przyznam, że dawno nie jadłam
drożdżówki. Dlatego postanowiłam je upiec w domu. Użyłam do nadzienia marmolady, ale możecie zrobić je z serem, serem i rodzynkami, czy
z masą makową – kto, co woli. Drożdżówki najlepsze są na świeżo jeszcze lekko
ciepłe. Wtedy od nich nie można oderwać rąk. Jeśli poświęcicie czas na ich
przygotowanie to już nie kupicie gotowych w piekarni.
czas : 120 minut
porcji: 8
poziom: łatwy
Składniki:
Na ciasto:
·
500 g mąki pszennej
·
250 ml mleka
·
75 g masła lub margaryny – rozpuszczonej
·
Szczypta soli
·
70 g cukru
·
20 g świeżych drożdży
Ponadto:
·
marmolada – 12 łyżek
·
jajko
roztrzepane z łyżką mleka
·
10
łyżek cukru pudru
·
3
łyżeczki wody
Ciasto: z drożdży
zrobić rozczyn – pokruszone drożdże wymieszaj z lekko ciepłym mlekiem i dodaj
cukier. Dokładnie wymieszaj, aż drożdże się rozpuszczą i zostaw na 15 minut do wyrośnięcia. Mąkę przesiej, dodaj do niej sól, roztopione chłodne masło i rozczyn. Wszystko dokładnie wymieszaj i
wyrób sprężyste i miękkie ciasto. Przełóż do oprószonej mąką miski i zostaw do
wyrośnięcia na ok. 90 minut. Przykryj ciasto wilgotną ściereczką, żeby nie
obeschło.
Dla maszynkowców:
do
maszyny wlej wodę, mleko, wsyp sól, cukier, na wierzch dodaj mąkę i drożdże. Nastaw automat na funkcję ugniatania. U mnie ta funkcja trwa 1 godzinę i 50 minut.
Ciasto podziel na 8
identycznych kawałków. Każdą część ugnieć i lekko rozwałkuj na okrągły placek. Boki zawiń lekko pod spód a w środku zrób
zagłębienie, do którego dodaj marmoladę – mi weszło ok 1,5 łyżki.
Zostaw do wyrośnięcia
na 15 minut. Przed włożeniem do pieca posmaruj ciasto z każdej strony
roztrzepanym jajkiem.
Piecz w 220 stopniach
przez 10 minut. Po tym czasie drożdżówki będą miały brązowy kolor a w środku
będą miękkie i delikatne.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz